• O nas
  • Kontakt
  • Redakcja
  • Zaufali nam
  • Współpraca
  • Reklama

Logo

Magazyn dla otwartych na literaturę i smaki
Menu
  • Wiadomości
    • Spotkania autorskie
  • Kultura
    • Literatura
    • Okiem autora
    • Recenzje
    • Wywiady
    • Opowiadania
  • Kuchnia
    • Felietony
    • Wywiady
    • Przepisy
  • Przed obiektywem
  • Archiwum numerów
  • Konkursy
  • Patronat
Sprawdź sam

Biały Kafka

Autor: Agnieszka Grabowska | 18 marca 2015 | Brak komentarzy
Recenzje

20140728125729okladka_bialy_kafka_netKiedy każda kolejna książka danego pisarza spotyka się z uznaniem i sympatią czytelników, zazwyczaj chcą oni poznać wszystko, co wyszło spod  pióra autora. Zachwyceni, zaciekawieni jednym  tekstem, sięgają po następne. Tak dzieje się właśnie w przypadku twórczości Grzegorza Kozery. Wszyscy, którym podobały się: Co się zdarzyło w hotelu Gold, Droga do Tarvisio czy Berlin, późne lato zapewne mieli ochotę na więcej. Tymczasem, wydana w 2004 r. przez Oficynę Wydawniczą „STON 2”, jego debiutancka powieść Biały Kafka stawała się już niemal białym krukiem. Jej wznowienie przez wydawnictwo Dobra Literatura w 2014 r. okazało się strzałem w dziesiątkę. Dzięki temu dostępność tego tytułu znacznie wzrosła, co ucieszyło czytelników i coraz liczniejszych fanów tego poety, prozaika i dziennikarza.

W moim przypadku było odwrotnie. To od pierwszego wydania Białego Kafki zaczęła się moja przygoda z prozą Kozery. Przeczytałam tę książkę rok temu i odtąd w miarę możliwości nadrabiam lekturę  pozostałych utworów. Tego pisarza uznałam za swoje odkrycie minionego roku. Doprawdy nie mam pojęcia, dlaczego nie czytałam go wcześniej! Ma on pełen klasy styl, inteligentne poczucie humoru, a przede wszystkim – coś do powiedzenia. Innymi słowy: nie pisze o niczym, unika schematów, nie stosuje „fajerwerków”, nie ucieka w zbędne opisy i dygresje, a  ironia, wiedza  i doskonała umiejętność obserwacji to  jego narzędzia.

Biały Kafka to opowieść o uzależnieniu prowadzącym do upadku, ale i z nadzieją na ocalającą moc uczucia. Kobiety i alkohol –„te dwie są miłości i dwie śmierci moje” – mówi główny bohater słowami J. Lechonia, określając te „pasje swojego życia” także w dość  trywialny, dosadny sposób. Nie obdarzony nazwiskiem, czy przynajmniej imieniem, bohater staje się takim „everymanem”. Każdy bowiem, bez wyjątku, może przekroczyć granicę między przyjemnością a koniecznością, wpaść w szpony nałogu, z którego wyrwać się mogą tylko najsilniejsi. Ludzie  o  mocnej woli, odnajdujący swój  sens istnienia, cel, wartość w życiu, na których im zależy.

Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie – i choć całość jest fikcją literacką –  jej przekaz jest szczery, prawdziwy, docierający do odbiorców. Pomaga zrozumieć stadia  uzależnienia i konsekwencje alkoholizmu. Daje także nadzieję, że  nic nie jest stracone do końca. Powieść cieszy się dużą poczytnością, także wśród osób borykających się z poruszonym w niej problemem. Może mieć bowiem walory terapeutyczne.

W felietonowo krótkich rozdziałach znajdziemy gorzko-ironiczną „spowiedź” dziennikarza staczającego się na alkoholowe dno, codzienność opisaną w niecodzienny sposób, niemal groteskowe sceny, literackie odniesienia. Poznamy bohaterów takich jak: poeta Pierzasty, malarz Lucek, mecenas Ceausescu, publicysta Kuś, terapeuta Józek, doktor Pikawa, oraz niemal mityczna Weronika. Pragnienie tej ostatniej staje się dla redaktora „światełkiem w tunelu”, motywacją do podjęcia decyzji. Tymczasem jest zagubiony i uwikłany, niemal jak Józef K. z Procesu F. Kafki. Nieprzypadkowo znalazło się w tytule to nazwisko. Dokładnie Biały Kafka to tytuł wiersza umieszczonego na końcu, jako ostatni rozdział.

O tej powieści powiedziałabym, że jest męska – ze względu na oszczędny styl i dosadny język –  żeńska – ze względu na wątek kobiet w życiu bohatera – ale na pewno nie jest nijaka!  Określić ją można słowami: bezpretensjonalna, szczera, prawdziwa, nietuzinkowa, ironiczna, wzbudzająca emocje, intrygująca, dająca do myślenia, warta uwagi.  W moich skojarzeniach pojawiło się odwołanie do Jerzego Pilcha, zarówno tematycznie (Pod Mocnym Aniołem), jak i  nieco pod względem stylu, ale to z góry zaprocentowało kredytem zaufania dla Grzegorza Kozery. I wiem, że go nie zawiódł, bo kolejne książki jego autorstwa okazały się równie frapujące, a nawet lepsze od  prozatorskiego debiutu.

Nieważne, w jakiej kolejności będziecie sięgać po publikacje tego pisarza, bo niezależnie od czego zaczniecie, nabierzecie apetytu na więcej.  Takie uzależnienie…

 

Grzegorz Kozera, Biały Kafka, Dobra Literatura, 2014

 

Udostępnij
  • tweet

Tagi: alkoholliteratura polskarecenzjauzależnienieWydawnictwo Dobra Literatura

Sylwetka autora

Ostatnie artykuły

  • Eduardo Mendoza w Polsce

    12 września 2016 - Brak komentarzy
  • Życie ma smak pomarańczy – fragment

    25 maja 2016 - Brak komentarzy
  • Tort na Dzień Matki

    25 maja 2016 - Brak komentarzy

Powiązane artykuły

  • Wielokrotnie nagradzana powieść

    12 maja 2016 - Brak komentarzy
  • Winda Magdaleny Knedler już wkrótce

    14 stycznia 2016 - Brak komentarzy
  • Rodzinne sekrety, Krystyna Mirek

    7 stycznia 2016 - Brak komentarzy

Brak komentarzy do “Biały Kafka”

Skomentuj Anuluj

Twój adres email nie będzie opublikowany Pola wymagane oznaczone są *

*
*


OBSESYJNA BIBLIOTECZKA

OBSESYJNA BIBLIOTECZKA

Buszuj bezkarnie

Bądź na bieżąco z Obsesjami

RSSZapisz się

Magazyn można pobrać tutaj

Magazyn można pobrać tutaj

Obsesje nr 5/2014 (10)

Obsesje nr 5/2014 (10)

Czytaj online

Brzdąc nr 2/2014 (3)

Brzdąc nr 2/2014 (3)

Czytaj online

Papierowy Ekran 2013 – Nominacja

Papierowy Ekran 2013 – Nominacja

Ogólnopolska kampania

Ogólnopolska kampania

Spring Plate nr 4

Spring Plate nr 4

Uwagi redakcji

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, nie zwraca tekstów niezamówionych. Wysłanie tekstu jest równocześnie wyrażeniem zgody na jego skrócenie, zredagowanie, korektę oraz jego publikację. Redakcja ma prawo do odmowy opublikowania treści, które nie są zgodne z tematyką i formułą magazynu, nie spełniają określonych wymagań lub też są obraźliwe, wulgarne, rasistowskie i pełne przemocy.

Wszelkie prawa zastrzeżone

Kopiowanie treści znajdujących się na stronie jest zabronione. Teksty, zdjęcia, filmy chronione są prawem autorskim.

Redakcja

Redaktor naczelna: Agnieszka Pohl
Redakcja i korekta: Anna Stokłosa
Redakcja i korekta strony WWW: Joanna Gontarz, Beata Ostrowska, Katarzyna Derda
Skład, design, sprawy techniczne: Mateusz Pohl

Współpracownicy

Agata Jezierska, Agnes A. Rose,
Anna Ziniewicz, Asia Flasza,
Beata Cieślowska, Dariusz Dłużeń,
Hanna de Broekere, Karolina Małkiewicz,
Katarzyna Etryk, Klaudia Maksa,
Joanna Mentel, Maciej Zborowski,
Magda Sieczko,Magdalena Żerek,
Sylwia Węgielewska, Weronika Grzegorzewska,
Agnieszka Grabowska

Kontakt

W SPRAWACH PATRONATÓW, WSPÓŁPRACY I ZAPYTAŃ:
e-mail: redakcja@magazynobsesje.pl

W SPRAWACH REKLAMY I PROMOCJI:
Klaudia Maksa: reklama@magazynobsesje.pl

ADRES DO KORESPONDENCJI:
Magazyn Obsesje
ul. Henryka Pobożnego 10/6
58-100 Świdnica

WYDAWCA:
Studio Wydawnicze "Zaklęty Papier"
Agnieszka Pohl
ul. Henryka Pobożnego 10/6
58-100 Świdnica

  • Kontakt
  • Redakcja
  • Zaufali nam
  • Współpraca
  • Reklama
© 2013. Wszelkie prawa zastrzeżone. Magazyn Obsesje. Studio Wydawnicze "Zaklęty Papier"