Powieści kryminalne to najbardziej poczytny dział literatury. Ustępują im nawet romanse spod znaku Harlequina, uznawane za niezwykle popularne. Zważywszy na to, że zbrodnia nie jest bynajmniej wynalazkiem naszych czasów, kilku autorów pokusiło się o stworzenie nowego poddziału: kryminału historycznego. Jednym z nich jest Melvin R. Starr, wykształcony i inteligentny pisarz o fascynującym stylu narracji. Bohaterem jego cyklu „Corpus delicti” jest Hugh z Singleton, średniowieczny angielski chirurg, którego pasją jest rozwiązywanie zagadek kryminalnych. Pierwszy tom cyklu nosi tytuł Niespokojne kości.
Hugh jest najmłodszym synem niewiele znaczącego rycerza. Nie może liczyć na spadek, zostaje zatem przeznaczony do stanu kapłańskiego i wysłany na uniwersytet. Uczy się pilnie i zdobywa kolejne stopnie wtajemniczenia w wykładane nauki, ale postanawia nie przywdziewać habitu. Nie czuje żadnego powołania do bycia kapłanem. Będąc dwukrotnie świadkiem wybuchu epidemii dżumy zaczyna interesować się medycyna, a pod wpływem lektury jednej z uniwersyteckich ksiąg postanawia zostać chirurgiem. W jego czasach nie był to zawód szczególnie szanowany, choć oczywiście uważany za potrzebny. Zarówno zwykłym leczeniem, jak i chirurgią zajmowali się ludzie niższego stanu. Jednak rodzina Hugh nie protestuje, a nawet przeznacza mu roczne stypendium, dzięki któremu młodzieniec może kontynuować naukę bez przeszkód. Kiedy rozpoczyna praktykę, los stawia na jego drodze lorda Gilberta z Bamptona. Zachwycony jego zręcznością wielmoża proponuje, by Hugh pozostał w jego posiadłości. Młody chirurg godzi się na to, zarówno z powodów ekonomicznych, jak i osobistych – zakochuje się bowiem w siostrze lorda. Dobrze wie, że piękna Petronilla jest poza jego zasięgiem, usiłuje więc zagłuszyć cierpienie pracą. Któregoś dnia zostaje wezwany do bardzo nietypowego przypadku: podczas oczyszczania zamkowego szamba znaleziono ludzkie kości. Lord Gilbert prosi Hugh, by ten zbadał je i spróbował odkryć, kim był człowiek pogrzebany w tak nieodpowiednim miejscu…
Do napisania tej książki potrzebna była nie tylko wyobraźnia i znakomity warsztat pisarski, ale przede wszystkim dokładna wiedza z zakresu średniowiecznej medycyny i obyczajowości tamtych wieków. Można mieć pewne wątpliwości, czy chirurg z tych czasów mógł znać podstawy aseptyki (na pewno nie użyłby słowa „odkazić”, ale to już może być błąd tłumacza). Można się też zastanawiać, czy w czasach sprzed wojny stuletniej przeprowadzano legalne sekcje zmarłych, o których wspomina autor. Kościół ich zakazywał, traktując jak profanację zwłok, a w tych czasach Anglia była równie katolicka jak reszta Europy. Mimo tych drobnych zastrzeżeń książkę czyta się znakomicie, lepiej nawet niż nieśmiertelne dzieła Gravesa czy Drouona. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest nie tylko sposób prowadzenia akcji, ale też język pisarza – elegancki, nawet wytworny, ale mimo to niemal współczesny. Ułatwia to czytanie. Gdyby bowiem cykl „Corpus delicti”, będący czymś w rodzaju pamiętnika mistrza Hugh, został spisany językiem stylizowanym na średniowieczny, mało kto dziś chciałby trudzić się nad tymi książkami, niezależnie od ich wartości. W ten sposób czytelnicy wiele by stracili, bo są to pozycje bardzo ciekawe i wartościowe..
Melvin R. Starr nakreślił zgrabny, choć nieco sielankowy, obraz dworu wielmoży z XIV-go wieku i dość dokładnie opisał różnice w sposobie życia, odżywiania, a nawet rozumowania ludzi różnych stanów. Bardzo ciekawie przedstawia się też wątek medyczny powieści. Czasem jest on niezbyt wiarygodny, bo mistrz Hugh posługuje się niekiedy metodami leczenia, które wtedy nie mogły być jeszcze znane. Można na to jednak nie zwracać uwagi, w końcu nie mamy do czynienia z książką dokumentalną, a z powieścią beletrystyczną, w dodatku stanowiącą bardzo ciekawą lekturę, odpowiednią nie tylko na zimowe wieczory. Warto też podkreślić, że za dość umiarkowaną cenę czytelnik otrzymuje prawdziwe cacko. Książki z serii „Corpus delicti” – a wyszły do tej pory trzy tomy – są przepięknie wydane i mogą stanowić ozdobę biblioteki każdego zbieracza.
Tytuł: „Niespokojne kości”
Autor: Melvin R. Starr
Cykl: „Corpus delicti”
Tom: I
Język oryginału: angielski
Przekład: Andrzej Appel
Gatunek: powieść historyczna/kryminał
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: PROMIC
1 komentarz to “„Niespokojne kości””
18 listopada 2014
EvivaPrzepraszam za błąd, który wkradł sie do recenzji – seria „Corpus delicti” liczy obecnie 7 tomów i nie wszystkie traktują o przygodach mistrza Hugh.