Anna Budzyńska-Sieczkowska
„Terapia zbiorowa, czyli czytadło na poprawę humoru”
Życie zawodowe czy życie prywatne? Rozwijanie własnego biznesu czy praca na pełnym etacie? Rozpostarcie własnych skrzydeł czy pozostanie w klatce utartych zasad? Poszukiwania odpowiedzi na te pytania, a poza tym przystojni trenerzy fitness, drapieżne dziennikarki, dwuznaczne rzeźby z kwiatów, fruwające pierze, kłopoty z szefem, przeprowadzki i gafy stulecia… to wszystko i wiele więcej łączy grupę przyjaciółek i grono kumpli, których drogi krzyżują się, dostarczając nie lada przeżyć, emocji i dawkę dobrej zabawy w debiutanckiej powieści Anny Budzyńskiej-Sieczkowskiej.
Każdy z bohaterów Terapii zbiorowej jest inny, musi także zmierzyć się z innymi życiowymi dylematami: zarówno zawodowymi, jak i sercowymi. Łączy ich jednak przekonanie, że świat można zmienić na lepszy, jeśli tylko udręczony delikwent podda się terapii zbiorowej…
Autorka w zabawny i błyskotliwy sposób przedstawia perypetie kilkorga trzydziestolatków, czyniąc z tej historii skuteczne remedium na brak tolerancji, malkontenctwo i pesymizm. Niebanalna propozycja zarówno o kobietach, jak i mężczyznach.
Terapia zbiorowa, czyli leczenie czytadłem jest dla:
- tych w dołku i tych, którzy aktualnie mają z górki,
- skłonnych do histerii i tych, którym wszystko jedno,
- nadmiernie zabieganych i nad wyraz leniwych,
- Księżniczek-Kopciuszków i „Brzydkich” Sióstr,
- Książąt z Bajek i Błędnych Rycerzy,
- romantycznych marzycielek i cynicznych intelektualistek,
- kur domowych i rekinów biznesu,
- zwariowanych artystów i rozsądnych finansistów,
- szczęśliwie zakochanych, samotnych na smutno i singli na wesoło,
- każdego, bez względu na płeć, orientację czy upodobania kulinarne.
„Terapia zbiorowa” ma na celu natychmiastową likwidację twojego przygnębienia, bezpowrotne wyplenienie uczucia powszechnego marazmu oraz całkowitą rekonstrukcję poczucia, że świat jest piękny.
Pamiętaj! Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki znajdującej się wewnątrz książki. Skuteczność gwarantowana!
Anna Budzyńska-Sieczkowska – debiutująca autorka o lekkim piórze, a właściwie klawiaturze… W zabawny sposób opisuje dylematy dzisiejszych trzydziestolatków, jako że trzydziestolatką sama już się stała. Wkroczeniu w trzecią dekadę żywota towarzyszy jednak egzystencjalny lęk przed pierwszą zmarszczką i przed pierwszym siwym włosem. Ze względu
na to, że zauważyła podobne objawy u swoich rówieśników, zdecydowała się napisać dla nich „Terapię zbiorową”… A dodatkowo dla tych, co trzydziestolatkami zostaną dopiero za ponad dwadzieścia lat, pisze niepowtarzalne książeczki (w których najpoważniejszym przekleństwem jest wyrażenie „na pierdzący obłoczek”).
Brak komentarzy do “„Terapia zbiorowa, czyli czytadło na poprawę humoru””