• O nas
  • Kontakt
  • Redakcja
  • Zaufali nam
  • Współpraca
  • Reklama

Logo

Magazyn dla otwartych na literaturę i smaki
Menu
  • Wiadomości
    • Spotkania autorskie
  • Kultura
    • Literatura
    • Okiem autora
    • Recenzje
    • Wywiady
    • Opowiadania
  • Kuchnia
    • Felietony
    • Wywiady
    • Przepisy
  • Przed obiektywem
  • Archiwum numerów
  • Konkursy
  • Patronat
Sprawdź sam

Ty jesteś moje imię

Autor: Agnieszka Grabowska | 7 maja 2015 | Brak komentarzy
Recenzje

Ty jesteś moje imię

 Katarzyna Zyskowska-Ignaciak

Wydawnictwo FILIA

 

Obserwując ciągle rozwijającą się twórczość Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak, można pokusić się o stwierdzenie, że oto „rośnie” nam   rasowa pisarka, która świetnie radzi sobie z powieściami obyczajowymi, potrafi wyrazić emocje literackich bohaterów i przenieść czytelnika w opisywane światy. Ogromne wrażenie wywarło na mnie jej Nie lubię kotów.  Z zawodu dziennikarka – nie boi się żadnych wyzwań. Podjęła się niezwykle trudnego zadania, a mianowicie ujęcia w fabularnej formie dziejów Barbary i Krzysztofa Baczyńskich.

Twórcy filmów czy seriali opartych na wątkach biograficznych mają zawsze nie lada problem, jak przenieść na szklany ekran czyjś życiorys, zgodnie z filmowymi zasadami, jak wykreować daną postać, tak by jednocześnie zainteresować widzów i nie odbiegać zanadto od faktów, by nie zafałszować wizerunku bohatera. Przed autorami powieści biograficznych również stoi takie wyzwanie – uzupełnić fikcją literacką to, czego nie ma w dokumentach, czego nie widać na fotografiach. Przy czym trzeba bardzo pilnować się, by nie przesadzić. Tu nie ma miejsca na własne interpretacje, inwencję twórczą i nieskrępowaną wyobraźnię. Tu trzeba trzymać je w ryzach.

Zyskowska-Ignaciak zmierzyła się z legendą poety-żołnierza, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego ukochanej żony, Barbary z domu Drapczyńskiej. Autorka zgodnie z regułami gatunku skupiła się na ukazaniu osobowości i psychiki bohaterów, a na podstawie ich życiorysów zbudowała spójną fabularnie całość. Treść niejako została jej narzucona, przecież nie mogła wyjść poza ramy biografii. Do niej jednak należało nadanie formy. I tu zaproponowała czytelnikom ciekawy zabieg: oddała głos Basi, zastosowała retrospekcję. W przystępny sposób zrekonstruowała wydarzenia od zimy 1941 r., kiedy Krzysztof i Barbara poznali się, aż po tragiczne dni Powstania Warszawskiego, po ostatnie chwile życia małżonków.

Tej książki nie czyta się jednak tylko jak fabularyzowaną biografię. To niezwykle wzruszająca, chwytająca za serce obyczajowa powieść o niezwykłej miłości, o potędze uczucia, o sile przetrwania w trudnym, wojennym czasie. To też opowieść o poświęceniu, o obowiązkach wobec ojczyzny, o konspiracyjnej walce o wolność. Znajdziemy tu również zarys ówczesnego środowiska literackiego, tajnych kompletów, organizowania życia w okupowanej stolicy.

Zmienić zbiór  suchych faktów, wspomnień, zapisków i fotografii w pełnowymiarową powieść – to nie lada sztuka. Moim zdaniem Katarzynie Zyskowskiej udało się to bardzo dobrze. Znalazła sposób na zaprezentowanie osób i zdarzeń, zawarła w tekście to, co niezbędne i nasyciła emocjami. Przybliżyła nam „białą magię” rozświetlającą mroki wojny i okupacji.

Powieść poleciłabym oczywiście wszystkim, którzy gustują w prozie o miłości i z wojennym tłem, oraz tym, którzy interesują się twórczością i postacią „zmarnowanego brylantu polskiej poezji” – K. K. Baczyńskiego. Zaproponowałabym też Ty jesteś imię moje jako lekturę dla młodzieży. Dzięki tej książce uczniowie poznaliby inne, prywatne oblicze autora Elegii o chłopcu polskim i Pokolenia. Poszerzyliby swą wiedzę o czasach wojny i okupacji, nie od strony dat i faktów, ale właśnie poprzez taki obyczajowy obraz, jaki odmalowała Zyskowska-Ignaciak.

Gdybym miała coś zarzucić, to tylko to, że zabrakło mi zebranej na końcu pełnej bibliografii, z której korzystała autorka w pracy nad tą książką. Mogłoby to zainspirować czytelników do sięgnięcia po konkretne opracowania i publikacje, ułatwić znacznie poszukiwania dalszej lektury w tym kręgu tematycznym. Owszem, są odwołania do źródeł w przypisach, np. do książki W. Budzyńskiego Taniec z Baczyńskim, ale przydałoby się uporządkowane, pełne zestawienie. Nie można jednak zapominać, że to beletrystyka, więc już zamieszczenia dokładnych biogramów nie wymagam, to, co najważniejsze zostało wspomniane w epilogu.

Na koniec dodam, że Katarzyna Zyskowska-Ignaciak rozbudza apetyty czytelników, stawiając przed nimi coraz to nowe, literackie dania, znakomicie przyrządzone. Ciekawe, co będzie dalej. Czy autorka pójdzie w stronę klimatycznych sag obyczajowych czy spróbuje z kolejną powieścią biograficzną, a może nas czymś zaskoczy? W oczekiwaniu na następne wydawnicze propozycje, polecam wzruszającą opowieść o Baczyńskich.

 

 

 

Udostępnij
  • tweet

Tagi: literatura polskaopiniarecenzjaWydawnictwo FILIA

Sylwetka autora

Ostatnie artykuły

  • Eduardo Mendoza w Polsce

    12 września 2016 - Brak komentarzy
  • Życie ma smak pomarańczy – fragment

    25 maja 2016 - Brak komentarzy
  • Tort na Dzień Matki

    25 maja 2016 - Brak komentarzy

Powiązane artykuły

  • Winda Magdaleny Knedler już wkrótce

    14 stycznia 2016 - Brak komentarzy
  • Rodzinne sekrety, Krystyna Mirek

    7 stycznia 2016 - Brak komentarzy
  • Pochłaniacz

    9 listopada 2015 - Brak komentarzy

Brak komentarzy do “Ty jesteś moje imię”

Skomentuj Anuluj

Twój adres email nie będzie opublikowany Pola wymagane oznaczone są *

*
*


OBSESYJNA BIBLIOTECZKA

OBSESYJNA BIBLIOTECZKA

Buszuj bezkarnie

Bądź na bieżąco z Obsesjami

RSSZapisz się

Magazyn można pobrać tutaj

Magazyn można pobrać tutaj

Obsesje nr 5/2014 (10)

Obsesje nr 5/2014 (10)

Czytaj online

Brzdąc nr 2/2014 (3)

Brzdąc nr 2/2014 (3)

Czytaj online

Papierowy Ekran 2013 – Nominacja

Papierowy Ekran 2013 – Nominacja

Ogólnopolska kampania

Ogólnopolska kampania

Spring Plate nr 4

Spring Plate nr 4

Uwagi redakcji

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, nie zwraca tekstów niezamówionych. Wysłanie tekstu jest równocześnie wyrażeniem zgody na jego skrócenie, zredagowanie, korektę oraz jego publikację. Redakcja ma prawo do odmowy opublikowania treści, które nie są zgodne z tematyką i formułą magazynu, nie spełniają określonych wymagań lub też są obraźliwe, wulgarne, rasistowskie i pełne przemocy.

Wszelkie prawa zastrzeżone

Kopiowanie treści znajdujących się na stronie jest zabronione. Teksty, zdjęcia, filmy chronione są prawem autorskim.

Redakcja

Redaktor naczelna: Agnieszka Pohl
Redakcja i korekta: Anna Stokłosa
Redakcja i korekta strony WWW: Joanna Gontarz, Beata Ostrowska, Katarzyna Derda
Skład, design, sprawy techniczne: Mateusz Pohl

Współpracownicy

Agata Jezierska, Agnes A. Rose,
Anna Ziniewicz, Asia Flasza,
Beata Cieślowska, Dariusz Dłużeń,
Hanna de Broekere, Karolina Małkiewicz,
Katarzyna Etryk, Klaudia Maksa,
Joanna Mentel, Maciej Zborowski,
Magda Sieczko,Magdalena Żerek,
Sylwia Węgielewska, Weronika Grzegorzewska,
Agnieszka Grabowska

Kontakt

W SPRAWACH PATRONATÓW, WSPÓŁPRACY I ZAPYTAŃ:
e-mail: redakcja@magazynobsesje.pl

W SPRAWACH REKLAMY I PROMOCJI:
Klaudia Maksa: reklama@magazynobsesje.pl

ADRES DO KORESPONDENCJI:
Magazyn Obsesje
ul. Henryka Pobożnego 10/6
58-100 Świdnica

WYDAWCA:
Studio Wydawnicze "Zaklęty Papier"
Agnieszka Pohl
ul. Henryka Pobożnego 10/6
58-100 Świdnica

  • Kontakt
  • Redakcja
  • Zaufali nam
  • Współpraca
  • Reklama
© 2013. Wszelkie prawa zastrzeżone. Magazyn Obsesje. Studio Wydawnicze "Zaklęty Papier"