Suszone figi są dostępne w sprzedaży przez cały rok. Jednak to wyjątkowy smak i tekstura świeżych owoców dostarcza niepowtarzalnych doznań, na które czekamy. Europejskie odmiany znajdziemy w sklepach na przełomie lata i jesieni. Wgryzając się w figę, czujemy delikatnie słodki smak i gruzełkowatą strukturę miąższu, wypełnionego drobnymi orzeszkami, połączone z delikatnością aksamitnej skórki.
Drzewo, na którym rosną figi, to należący do rodziny morwowatych figowiec pospolity (Ficus carica). To, co tradycyjnie nazywamy owocami figi, w rzeczywistości jest powstającym w wyniku rozrośnięcia się osi kwiatostanu owocostanem rzekomym. Owocostany jadalne powstają wyłącznie na drzewach żeńskich. Na drzewach męskich powstają niejadalne figi kozie, zwane również kaprifigami. Figi różnych odmian różnią się dość znacznie kolorem oraz subtelnie fakturą.
Owoce figowca uważane są za jedne z najsłodszych i najstarszych znanych człowiekowi. Cieszą swoim smakiem od wieków. Ich suszony miąższ stosowany był jako słodzik jeszcze na długo przed nadejściem rafinowanych cukrów, podkreślając smak zarówno dań pikantnych, jak i deserów. Według dokumentacji archeologicznej, drzewo figowe pochodzi z Azji Północnej, skąd za sprawą hiszpańskich misjonarzy dotarło do Europy i w 1520 roku do Stanów Zjednoczonych. Zapiski na sumeryjskich tabliczkach dowodzą, iż figi jako środek spożywczy wykorzystywane były już w 2500 p.n.e. W mitologii greckiej były symbolem błogosławieństwa i świętości bogów greckich. Platon pisał, że przed igrzyskami w Olimpii greccy sportowcy stosowali dietę figową, która miała pozytywnie wpływać na ich siłę, wytrzymałość i szybkość. Te pyszne owoce o 50% zawartości cukru pełniły wówczas funkcję naturalnych batonów energetycznych.
Figi wykorzystywane są jako podstawa lub dodatek do różnorodnych pikantnych i słodkich potraw. Wytwarzane są z nich dżemy, konfitury, tarty, pianki, sałatki, przeciery i farsze. W Europie pieczone figi stosowane są do aromatyzowania kawy. Arabowie fermentują figi do produkcji spirytusu, a w wielu kulturach są one nadal wykorzystywane do rozmaitych celów leczniczych. Na półkach polskich sklepów świeże figi pojawiają się w drugiej połowie sierpnia, jednak ich cena nie zachęca do robienia z nich przetworów. Najsmaczniejsze są surowe, podane w prostych, sprawdzonych zestawieniach, podkręcone słonym smakiem koziego sera lub prosciutto, albo jako ukoronowanie wyjątkowej kanapki lub odświętnego deseru.
PRZEPISY
Figi z kozim serem
2 świeże figi
100 g koziego sera
1 łyżka miodu akacjowego
szczypta soli i świeżo mielony pieprz
Figi przekroić na ćwiartki, ser kozi pokruszyć i rozrzucić na talerzu. Polać miodem , oprószyć solą i pieprzem.
Bruschetta z figą i ricottą
1 świeża figa
2 kromki ciabatty
2 plastry ricotty
1 łyżka miodu akacjowego
listki świeżej mięty
oliwa
sól i świeżo mielony pieprz
Ciabattę skropić oliwą i zrumienić w piekarniku. Na kromce ułożyć plaster ricotty i plasterki świeżej figi. Ozdobić listkami świeżej mięty. Polać miodem, oprószyć solą i pieprzem.
Kokosowe tartaletki z figami
3 świeże figi
300 ml śmietanki 30 %
200 g kremowego koziego twarożku
2 łyżki cukru pudru
sok z 1 limonki
250g mąki
100 g masła
100 g cukru pudru
1 jajko
50 g wiórków kokosowych
szczypta soli
1-2 łyżki zimnej wody
Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, wiórkami kokosowymi i solą. Dodać pokrojone w kostkę zimne masło i zagnieść palcami. Dodać jajko i zagniatać do połączenia się składników. Jeśli ciasto będzie zbyt suche dodawać stopniowo po łyżce wody. Zagnieść ciasto nasadą dłoni, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1-2 godziny.
Po czym wyjąć z lodówki i rozwałkować na gładkiej powierzchni, delikatnie podsypanej mąką. Ciasto podzielić na 6 części i wylepić nim 6 foremek do tartaletek. Schłodzić przez 30 minut w lodówce. Spody ponakłuwać widelcem, przykryć papierem i obciążyć. Piec przez 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 200°C. Zdjąć obciążenie i papier, a następnie piec przez następne 10-15 minut. Wystudzić na kratce.
Mocno schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać cukier puder, sok z limonki i twarożek kozi. Krem wyłożyć do foremek. Udekorować figami, miodem i listkami mięty.
Brak komentarzy do “W roli głównej – figi”