• O nas
  • Kontakt
  • Redakcja
  • Zaufali nam
  • Współpraca
  • Reklama

Logo

Magazyn dla otwartych na literaturę i smaki
Menu
  • Wiadomości
    • Spotkania autorskie
  • Kultura
    • Literatura
    • Okiem autora
    • Recenzje
    • Wywiady
    • Opowiadania
  • Kuchnia
    • Felietony
    • Wywiady
    • Przepisy
  • Przed obiektywem
  • Archiwum numerów
  • Konkursy
  • Patronat
Sprawdź sam

W zakątku cmentarza, czyli koniec wieczności

Autor: Klaudia Maksa | 18 stycznia 2015 | Brak komentarzy
Recenzje

Każdy autor, który poprzez swoje książki został zaklasyfikowany do określonej kategorii, przeżywa moment, kiedy postanawia wyłamać się z konwencji i stworzyć coś na pograniczu niszy.

Taki eksperyment jest ryzykowny i udaje się tylko pisarzom z wielkim potencjałem wrażliwości i inteligencji, bez których oryginalność zamienia się w literacką egzaltację, która sukces przekuje w wydawniczą porażkę.

Taką próbę ma już za sobą Magdalena Kawka. Jej najnowsza powieść W zakątku cmentarza, czyli koniec wieczności w odbiorze mieni się niczym kameleon, ponieważ wyczytamy w niej to, co mamy w danej chwili ochotę wyczytać.

Jeśli mamy ochotę na czarną komedię, proszę bardzo. Na cmentarzu, na którym rozgrywa się akcja powieści, poznajemy Grubą Damę, Poetę, Artystkę, Trendy Romka, Pasażerkę, Górnika, Powstańca, Ojca Rodziny, Bliźniaczki, Kobietę z Klasą, Motocyklistów, Marysia i innych.

Artystka jest zakochana w proboszczu, Poeta samobójca wciąż nie może sobie znaleźć miejsca, Bliźniaczki ciągle się kłócą, Pasażerka jest „świeżynką” i dopiero uczy się „życia” na cmentarzu.

Przeczytamy przezabawną historię wyprawy mieszkańców do wsi, żeby spacyfikować piejącego za wcześnie koguta. Jednym słowem -  naprawdę można się pośmiać.

Jeśli w powieściach lubimy elementy horroru, takie też znajdziemy. Wszyscy mieszkańcy cmentarza boją się … końca wieczności. Bo okazuje się, że życie wieczne wcale nie jest wieczne. Że czasami nad łąką pojawiają się światła i to oznacza, że przybywa Kobieta z Klasą, aby zabrać kogoś z nich. Nikt do tej pory nie poznał magicznego algorytmu, dzięki któremu można by przewidzieć na kogo następnie przyjdzie kolej.

Mamy też szczyptę etnografii, wspomnienia, jak to kiedyś przychodziło się w pierwszą noc listopadową na cmentarz, gdzie prowadzono magiczne obrzędy, guślarz ubrany był na biało i wydawał się, jakby zstąpił z samego nieba. I w kontraście dzisiejszy obraz święta: przewalające się histerycznie tłumy żywych, krzyki znudzonych dzieci oraz potężny, wprawiający ziemię w drżenie odgłos sprzętu nagłaśniającego podczas nabożeństwa – wszystko to wprowadza chaos i zamęt w spokojną cmentarną egzystencję.

Nawet radość z ujrzenia bliskich nie jest tak wielka, jak każdego innego dnia. Jarmarczna atmosfera kiczu i festiwal próżności nie sprzyjają pamięci. Rzadko bowiem  w ten listopadowy dzień zdarza się, żeby ktoś przysiadł na ławeczce, w skupieniu zapatrzył się w głąb siebie i łza mu spłynęła na wspomnienie ukochanych oczu.

Czytając Zakątek, możemy się śmiać, bać, nawet płakać, bo opowiadane są w tej książce różne historie. Jednak mimo tego literackiego misz-maszu, jaki prezentuje nam autorka, każdy odnajdzie w tej osobliwej powieści ponadczasowe przesłanie, że wieczność człowieka mieści się w małym skrawku pamięci, gdzieś na wewnętrznej stronie powiek jego bliskich. Człowiek jest nie tylko wspomnieniem. Jest pamięcią, okruchem wzruszenia, zachowaną pieszczotą. Imieniem wyszeptanym w samotnej godzinie, fotografią w albumie.

Nie przez przypadek ubrałam tę refleksję w słowa z książki. Zakątek ma bowiem jeszcze jeden, ogromny potencjał. Język, który świadczy o klasie pisarki.  Wspomniałam o różnorodności w powieści. Proszę sobie zatem wyobrazić, że autorka nie tylko funduje nam bogactwo obrazów i historii, ale „przełącza” styl adekwatnie do treści. Mamy zatem wyrafinowany komizm słowny, pięknie opisane ludzkie historie i w końcu przepiękne opisy otoczenia. Każdy z tych stylów jest inny i dopracowany w każdym szczególe.

No i cóż mogę napisać … Przeczytajcie. Tej książki na pewno długo nie zapomnicie.

Udostępnij
  • tweet

Tagi: literatura polskapatronatrecenzjaWydawnictwo MG

Sylwetka autora

Urodziła się i wychowała w urokliwym miasteczku nad Wisłą. W młodości uciekła do wielkiego świata, żeby po kilku latach spędzonych w Paryżu wrócić do kraju i osiąść na wsi za miastem. Wyznaje zasadę "Otwórz się na świat, a świat cię przyjmie z uśmiechem". Z zawodu pedagog i logopeda. Skończyła także magisterskie studia na kierunku praca socjalna. Prywatnie matka dwóch synów. W wolnym czasie lubi czytać i .... gotować. Prowadzi blog poradnikowy dla kobiet "Co to ja dzisiaj miałam": http://k-maksa.blogspot.com/

Ostatnie artykuły

  • Eduardo Mendoza w Polsce

    12 września 2016 - Brak komentarzy
  • Życie ma smak pomarańczy – fragment

    25 maja 2016 - Brak komentarzy
  • Tort na Dzień Matki

    25 maja 2016 - Brak komentarzy

Powiązane artykuły

  • Winda Magdaleny Knedler już wkrótce

    14 stycznia 2016 - Brak komentarzy
  • Rodzinne sekrety, Krystyna Mirek

    7 stycznia 2016 - Brak komentarzy
  • Pochłaniacz

    9 listopada 2015 - Brak komentarzy

Brak komentarzy do “W zakątku cmentarza, czyli koniec wieczności”

Skomentuj Anuluj

Twój adres email nie będzie opublikowany Pola wymagane oznaczone są *

*
*


OBSESYJNA BIBLIOTECZKA

OBSESYJNA BIBLIOTECZKA

Buszuj bezkarnie

Bądź na bieżąco z Obsesjami

RSSZapisz się

Magazyn można pobrać tutaj

Magazyn można pobrać tutaj

Obsesje nr 5/2014 (10)

Obsesje nr 5/2014 (10)

Czytaj online

Brzdąc nr 2/2014 (3)

Brzdąc nr 2/2014 (3)

Czytaj online

Papierowy Ekran 2013 – Nominacja

Papierowy Ekran 2013 – Nominacja

Ogólnopolska kampania

Ogólnopolska kampania

Spring Plate nr 4

Spring Plate nr 4

Uwagi redakcji

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, nie zwraca tekstów niezamówionych. Wysłanie tekstu jest równocześnie wyrażeniem zgody na jego skrócenie, zredagowanie, korektę oraz jego publikację. Redakcja ma prawo do odmowy opublikowania treści, które nie są zgodne z tematyką i formułą magazynu, nie spełniają określonych wymagań lub też są obraźliwe, wulgarne, rasistowskie i pełne przemocy.

Wszelkie prawa zastrzeżone

Kopiowanie treści znajdujących się na stronie jest zabronione. Teksty, zdjęcia, filmy chronione są prawem autorskim.

Redakcja

Redaktor naczelna: Agnieszka Pohl
Redakcja i korekta: Anna Stokłosa
Redakcja i korekta strony WWW: Joanna Gontarz, Beata Ostrowska, Katarzyna Derda
Skład, design, sprawy techniczne: Mateusz Pohl

Współpracownicy

Agata Jezierska, Agnes A. Rose,
Anna Ziniewicz, Asia Flasza,
Beata Cieślowska, Dariusz Dłużeń,
Hanna de Broekere, Karolina Małkiewicz,
Katarzyna Etryk, Klaudia Maksa,
Joanna Mentel, Maciej Zborowski,
Magda Sieczko,Magdalena Żerek,
Sylwia Węgielewska, Weronika Grzegorzewska,
Agnieszka Grabowska

Kontakt

W SPRAWACH PATRONATÓW, WSPÓŁPRACY I ZAPYTAŃ:
e-mail: redakcja@magazynobsesje.pl

W SPRAWACH REKLAMY I PROMOCJI:
Klaudia Maksa: reklama@magazynobsesje.pl

ADRES DO KORESPONDENCJI:
Magazyn Obsesje
ul. Henryka Pobożnego 10/6
58-100 Świdnica

WYDAWCA:
Studio Wydawnicze "Zaklęty Papier"
Agnieszka Pohl
ul. Henryka Pobożnego 10/6
58-100 Świdnica

  • Kontakt
  • Redakcja
  • Zaufali nam
  • Współpraca
  • Reklama
© 2013. Wszelkie prawa zastrzeżone. Magazyn Obsesje. Studio Wydawnicze "Zaklęty Papier"