Kiedy skończyłam czytać książkę Leszka Szarugi pt. Zmowa kontrolowana pierwszym moim skojarzeniem było, że to bardzo „sprytny” dokument, bowiem w przystępnej formie autor przemyca nam kawał polskiej historii. Bez patosu, z fabułą.
Na okładce jest napisane, że to lektura obowiązkowa. Zgadzam się, ponieważ – jak wyżej wspomniałam – książka rzetelnie odzwierciedla tamtą rzeczywistość, bez wyciągania wniosków „co 5 minut”, co lubią czynić liczni autorzy i co ma pozory manipulacji. Zwłaszcza pokolenia czterdziestolatków.
Dlaczego akurat ten przekrój wiekowy? Odpowiedź jest prosta: W okresie transformacji czterdziesto, pięćdziesięciolatkowie byli nastoletnimi dziećmi. Nie wszyscy mieli rodziców aktywnie stawiających opór panującemu systemowi, w domach nie słuchali codziennie rozmów dorosłych na tematy polityczne, bo oni polityką po prostu się nie interesowali. Z tamtego okresu zapamiętali wyczekiwanie w długich kolejkach, w osiedlowych sklepach . Stanie po wszystko, co akurat było w sprzedaży w danym dniu. Nie za bardzo rozumieli rozmowy ludzi, którzy stali obok. Czasami w domu słyszeli – przy okazji oglądania dziennika telewizyjnego, przy kolacji – parsknięcie „oni nie mówią prawdy”. W szkole była tylko nauka. Lekcje bez dygresji i dyskusji na temat przemian. Być może czasami ambitniejszy i odważniejszy nauczyciel historii kazał zapisać w zeszytach i nauczyć się na pamięć definicji: „Fakt historyczny jest to cząstka minionej rzeczywistości. Fakt jest jeden, ale podejście do niego może być różne, zależne od dobrej czy złej woli historyka, od jego uczciwości.”
Ci nastolatkowie, dzisiaj dorośli, nie mieli szans poznać istoty przemian, bo wyrastali w neutralnym politycznie środowisku. Dlatego tak ważne jest, aby trafili na bezstronny, dobry dokument. Po to, aby móc wyrobić sobie własne zdanie na ten drażliwy historyczny temat.
Leszek Szaruga przedstawił tamtą rzeczywistość uczciwie. Polski totalitaryzm, antysemityzm. Ale pokazał również niezwykłe postawy i patriotyzm.
Bohaterem książki jest meksykański historyk Jose Martinez, który podczas studiów w Polsce nawiązuje przyjaźnie z ciekawymi ludźmi. Na początku nie może pojąć skomplikowanej „duszy naszego narodu” .Powoli jednak uczy się rozumieć otaczającą go rzeczywistość. Jest Europejczykiem, wychowankiem londyńskich uczelni, swobodnie poruszającym się po całym świecie. Mówi biegle po angielsku, niemiecku, francusku, hiszpańsku i po polsku. W Polsce znalazł się w latach sześćdziesiątych. Pochłaniał lektury, dyskutował z przyjaciółmi przebudowywał świat. Zagłębiał się w historię Polski, zgłębiał paradoksy polskiego życia. Kiedy już zrozumiał otaczającą go rzeczywistość, pojawiła się miłość do Polski. Stał się spolszczonym Meksykaninem. Zrozumiał, że prawda o historii kraju została usunięta z podręczników szkolnych. Zrozumiał dlaczego Polacy tak dbają o cmentarze, na których odbywają się ciche manifestacje.
Autor opisuje wielu wspaniałych Polaków, których poznał Jose Martinez. Ich podziemną działalność, determinację. Uczy nas, jak odróżnić prawdę od fałszu. Jest przewodnikiem po skomplikowanych i zawiłych ścieżkach naszej historii. A czyni to w sposób przystępny i – w odróżnieniu od źródeł oficjalnych – w sposób wielce delikatny i przekonywujący.
Książka warta uwagi.
Leszek Szaruga jest poetą, tłumaczem niemieckiej poezji, wykładowcą uniwersyteckim. W latach 1979-1989 współpracował z sekcją polską Radia Wolna Europa, między 1987 a 1990 z BBC. Jest laureatem wielu nagród literackich, w tym „Kultury” i „Nagrody Kościelskich”. Otrzymał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Elma
Brak komentarzy do “Zmowa kontrolowana”